Nawet, jeśli myślisz, że masz strasznie przerąbane życie, to jedyny sposób, by z tego wyjść to przestać się nad sobą użalać i stać się człowiekiem silnym mentalnie!
Nie będziesz szczęśliwy, jeśli 365 dni powtarzasz sobie, że jest źle. Zacznij powtarzać, że jest dobrze. Weź przekonanie z przyszłości. Tak, jak Lady Gaga. Ona zanim stała się rozpoznawalna zaczęła zachowywać się jak gwiazda, chodziła jak gwiazda. A teraz ma to, czego chciała. Rozumiesz?
David Goggins wyzywany od czarnuchów w dzieciństwie, z biednej dzielnicy, gość który miał naprawdę przerąbane.
Nie złamał się. Powiedział sobie, że nigdy nie będzie szukał winnych nawet pomimo gówna, w jakim się znajdował. Nie powie, że to przez boga, przez rodziców, czy kolegów, którzy sprayem napisali mu na masce jego pierwszego samochodu: “Zabijemy Cię czarnuchu”.
Wyobraził sobie, że jest najsłabszą istotą, jaka istnieje na tym świecie i zapytał: “Co muszę zrobić, żeby z tego wyjść”?
To, co zrobił to wziął odpowiedzialność za swoje życie w pełni.
Nie w połowie. Nie wziął tylko tego, co wygodne. Podjął decyzję, że przezwycięży wszystkie problemy. Że przejdzie przez to CIERPIENIE. Że zbuduje najsilniejszą mentalność, jaką może zbudować człowiek.
Żeby to zrobić musi podjąć największe wyzwania, jakie są. Po to, żeby zmierzyć się ze swoimi słabościami.
Dlatego ważąc 280 funtów (130 kilogramów) wziął udział w najtrudniejszym wyścigu w Ameryce. W trakcie biegu rozwalił sobie nogę, ale dobiegł do końca.
Dostał się NAVY SEAL – najbardziej elitarnej jednostki, którą wysyła się na najtrudniejsze misje. Miał sporą nadwagę, alej w 2 miesiące zrzucił 45 kilogramów! Próbował wiele razy, aż się w końcu dostał!
Kiedy dowiedział się o śmierci sześciu swoich kolegów w katastrofie helikoptera w Afganistanie, zbierać pieniądze dla Special Operations Warrior Foundation – fundacji pomagającej rodzinom poległych żołnierzy amerykańskich sił specjalnych.
Robił to wygrywając maraton po maratonie…
Zaczął robić rzeczy niemożliwe dla 99,9% ludzi. Wstawał o 3 nad ranem i trenował. Wygrał ponad 50 najtrudniejszych maratonów, ultramaratonów, ironmanów itd. Pobił rekord Guinessa – podciągając się 4030 razy w ciągu 17 godzin. Kilka razy podchodził do rekordu. Raz nie mógł kontynuować, bo rozdarł sobie dłonie.
Mówi, że wszystkie nagrody, medale, artykuły w magazynach nic dla niego nie znaczą. To nie po to, to robi.
Wygrał dużo pieniędzy, ale to nie ma to dla niego większego znaczenia. Nie próbuje być numerem jeden na świecie. Ma gdzieś, ile wyścigów przebiegnie. Nie liczy mil, które przebiegnie. Nie ma żadnej tablicy rekordowych wyników.
Chce być mistrzem dla samego siebie, przekraczać własne bariery. Dlatego ROBI TO, CO TRUDNE. Wybiera najcięższe trasy, a potem próbuje tak długo aż wygra. Bierze udział w najbardziej hardcorowych programach militarnych w Stanach.
Jedynym powodem dlaczego to robi jest to, że chce sprawdzić, na ile jeszcze go stać!!!
To mentalność zwycięzcy. A Ty nie masz sił, żeby wstać z łóżka i zrobić dzisiaj coś produktywnego? Daj spokój! Gdzie jest Twój limit? Nie ma limitu!!!! A ból i cierpienie, które potrafisz przetrzymać bez obwiniania innych ludzi, pokaże jak bardzo chcesz tego, o czym teraz mówisz.
To nie Dawid mówi do Ciebie, to David Goggings. Co on by pomyślał o Twoich wymówkach?
Być może powiedziałby: Gdzie jest Twoja wola zwycięstwa? Gdzie się podziała Twoja ambicja? To jest Twój limit i Twoje maksimum?