#Magia jest wszędzie.. wokół nas
Czy w nią wierzycie?
A jeżeli wierzycie, to jak się wam ona przejawia?
Czy potraficie ja dostrzec ot tak w zwykłym dnia codzienności?
W chwili ulotnej, w błękicie nieba i zapachu mchu?
Kiedy poszerzasz świadomość takie chwile jak ta którą tu opisuje zdarzają się dość często Jest to niebywała uczta duchowa dla zmysłów, mistyczne doznanie, czujesz że jestes częścią wszystkiego
Podczas spontanicznej medytacji siadł mi na dłoni motyl… posiedział, odpoczął,
a później odwiedziły mnie leśne istoty…
To była Czysta magiczna chwila, moment kiedy dryfuje między wymiarami.. Coś co wydaje się nam tak niemożliwe okazuje się Prawdą – to tylko od Nas zależy w co jesteśmy skłonni uwierzyć, aby nasze życie nabrało barw kolorów, skapalo się w tęczy dziecięcych marzeń.
Aż się tu prosi cytat z mojej kochanej Alice z krainy czarów
O tym, jak PERSPEKTYWA , z której widzisz pewne rzeczy, wpływa na Twój odbiór świata:
– Czy widzę kogoś na drodze? Nikogo – rzekła Alicja.
– Ach, żebym ja miał taki wzrok – powiedział z żalem Król.
– Nikogo! Na taką odległość! Ja przy takim świetle widzę tylko tych, co istnieją…
I tak było u mnie. Kiedyś bym tego wszystkiego po prostu nie dostrzegła. Byłam jak program w pralce dom-praca-dziecko-obowiązki – Muszę, – powinnam i ciągły galop, aż w końcu coś pękło – zobaczyłam swoją ścianę a na niej duże CZERWONE litery które złożyły się w wyraz
STOP…. i było wielkie bummm!!!!
Koniec oszukiwania siebie, toxycznego związku, kata i ofiary.. Zakasałam rękawy i choć nie było łatwo, bo zaczęłam dosłownie wszystko od początku… Było WARTO odzyskać swoje poczucie własnej wartości, bo poczucie własnej wartości zaczyna się od akceptacji samej siebie! Taką jaka jesteś Tu i teraz! Paradoksalnie w swej absolutnej rozjebce i niedoskonalosci
Bum musi być, żeby się obudzić i na wszystko spojrzeć z innej perspektywy…bum i trzęsienie ziemi to twoi przyjaciele, to twoje wielkie PRZEBUDZENIE do zmian, do odkrycia tego KIM jesteś
Będzie płacz i zgrzytanie zębów! Wszystkie traumy wyleza z ciemności, ale to tylko dlatego , żebyś teraz pezepeacowal/a każdą twoją emocje, która w okresie dzieciństwa nie mogła być wyrażona została zablokowana, wyparta i zepchnięta do piwnicy.
Będziesz dziękować wszystkim swoim toksycznym partnerom, bo byli twoimi Mistrzami .
Uświadomisz sobie, że to właśnie oni z niezwykłą precyzja pokazali ci wszystkie nie do kochane miejsca w sobie! Kiedy kochasz siebie miłością bezwarunkową nikt bez twojego pozwolenia nie jest w stanie Cię skrzywdzić.
Uświadom to sobie, że było warto stawić czoła swoim lękom, bo to jest tylko w UMYŚLE, w nabytych schematach w nie naszych przekonaniach – a to co nasze jest w Nas i prosi o głos.
Ten głos sam się z ciebie wydobędzie jeżeli odpuścisz opór a odblkujesz UCZUCIA
Jak mam się TERAZ ?
Teraz traktuję każdy dzień jak coś pięknego. Wyrzuciłam z głowy program który nie był mój i wkładam nowe przekonania, kreuję w sobie nowe nawyki, by codziennie robić coś, co sprawia mi radość.
Uczę się być obecna w kontakcie z naturą, wyostrzam uważność i to kiedy moje j ciało domaga się odpoczynku – daje mu to nawet w trakcie wielu zadań w ciągu dnia.
Wiem, że w nim jest schowane moje wewnętrzne dziecko i domaga się uwagi, akceptacji, bezpieczeństwa, mości.
Daje mu to z przyjemnością wtedy kiedy tego potrzebuje – a ono mi się odwzajemnia radością, zdrowiem i pięknem.
Nie gnam już na oślep i o dziwo stała się magia, bo to za czym goniła-samo do mnie przychodzi, taki kolejny paradox odpuszczania.
Nauczylam się pokory, cierpliwości i akceptacji. Dla mnie czas z ze mną jest bezcenny i jeżeli czuję przepracowanie i narastającą złość choć że „mam dość” to świadczy tylko i wyłącznie o zaburzeniu równowagi. Jest informacją dla mnie… że jest zbyt dużo tego „co muszę”, a zbyt mało tego co daje radość. I to nie jest kwestia czynności, kluczem jest stan umysłu.
Zauważyłam, że gdy myślę: „znowu muszę znowu zrobić pranie czy pozmywać ” – staje się to męczące, monotonne. Gdy zaś pomyślę „oooo poćwiczę „stan uważnosci, skupię się tylko na zmywaniu ” i zacznę odczuwać ciepło wody kiedy myje szklankę i jak pięknie pachnie ten płyn do prania dana czynność staje się ekscytującym wyzwaniem. Fajnie co?
Tak można ze wszystkim. W zależności jak masz zaprogramowaną daną czynność czy funkcję – tak ją odbierasz. Jak sobie ją piszesz – taka dla ciebie jest!
To Ty decydujesz – choć możesz nie wiedzieć nawet, że masz opcję wyboru. Fajne jest to, że mając tego świadomość, możesz zmieniać swoje myślenie, postawę. Większość negatywnych ocen (bycia kimś, dopasowania się, bycia w jakimś konkretnym stanie, podejście do obowiązków, różnych czynności) pochodzi z twojego zaprogramowania, przekazów rodzinnych. Upraszczając – te oceny, które są w tobie od zawsze – nie są twoje, są przyjęte.
Możesz je przejrzeć i zostawić tylko te, które ci służą! Ty decydujesz! Przyjmujesz, lub odrzucasz.
Może posłuży Ci wskazówka:
Rób to co robisz, ale kieruj się miłością nie lękiem .
——————————————
Jestem coraz mocniejsza, ponieważ nauczyłam się bezwarunkowej miłości do samej siebie.
Marzena Androchowicz
Certyfikowana Terapeutka Embrace Therapy
Zapraszam na indywidualne sesje online metodą Embrace Therapy 1:1